Courtyard Hotel
Bardzo zależało mi aby Hotel był z basenem i w dobrej cenie. Za 140 zł Miałem pokój z klimatyzacją i basen do pływania a także śniadanie.
Miejsce znajdowało się bardzo blisko kolejki napowietrznej skąd uda ci się można i zwiedzać manile było dużo prościej i szybciej. Dzielnice ta jednak jest dość niebezpieczna .
Byłem bardzo zmęczony i poszedłem spać .
Rano wstałem o godzinie 10:00 dowód i większą gotówkę zostawiłem w depozycie w recepcji.
Na 9 stycznia jak co roku miało odbyć się uroczystości czarnego Jezusa .
Niestety uroczystości te zostały częściowo anulowane. Ludzie mogli spotykać się ewentualnie przed Bazyliką czarnego Jezusa w Manili uroczyste kolorowe długie procesy zostały odwołane . Trzy lata temu kiedy byłem w Manili udało mi się zobaczyć te procesję w tym dniu do Manili ściąga aż 2 miliony pielgrzymów każda z rodzin na ozdobionym samochodzie wiezie postać czarnego Jezusa z krzyżem udekorowanego kwiatami a obok samochodu Idzie orkiestra która głośno i rytmicznie bije na bębnach gra śpiewa tańczy. Niestety w tym roku tego nie będzie. Bardzo ciekawa jest historia czarnego Jezusa. W XVI wieku z Meksyku statkiem płynęła postać Jezusa z krzyżem to był dar dla mieszkańców Filipin legenda głosi że w tym czasie doszło do pożaru na statku i rzeźba Jezusa została zniszczona a raczej spalona od tego czasu rzeźba nazywana jest czarnym Jezusem jak mówię on mieszkańcy Filipin rzeźba ta uzdrawia leczy i pomaga dlatego to ważne miejsce na Filipinach . W 1970 roku w czasie procesji doszło do incydentu pewien Filipińczyk strzelił bronią prosto czarnego Jezusa uszkadzając rzeźbę. To był ogromny dzień smutku i napięcia w Manili. Wszyscy chcieli od razu śmierci tego człowieka .
Rozprawa sądowa trwała dość krótko i Osoba ta została skazana na śmierć.. I tak o to zwiedzałem manile którą znałem już dość dobrze generalnie manila nie jest miejscem do zwiedzania i odpoczynku Ale są miejsca które warto zobaczyć jak na przykład stara manila czy choćby ZOO. Ja tym razem chciałem zobaczyć bogatą dzielnicę Makati a że nocowałem niedaleko kolejki napowietrznej około 5 minut drogi za grosze udałem się do dzielnicy Makati to tylko trzy przystanki A jakby byśmy byli w zupełnie innym kraju. Ogromne wypasione wielkie wieżowce czyste chodniki ulice markowe sklepy. I żadnej biednej osoby na ulicy. To tak jakby był jakiś układ między władzą a ludźmi którzy nie mają swojego domu .
Wracam do hotelu wypluskam się troszkę w basenie bo dziś upał jak w piekle....