Geoblog.pl    neronek    Podróże    2011 Tajlandia - Isaan    Udon Thani
Zwiń mapę
2011
07
mar

Udon Thani

 
Tajlandia
Tajlandia, Udon Thani
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10830 km
 
Udon Thani

Udon Thani to nie wielkie miasteczko dość mało ciekawe ale właśnie od niego zaczynam podróż po Isaanie .

Udon Thani (taj. อุดรธานี) jest jedną z prowincji (changwat) Tajlandii.
Z lotniska w Udon za 100Baht pojechałem do wcześniej zakupionego Surada Guest House cena 250 baht -pokój duży czysto TV AC łazienka osobno blisko dworca kolejowego .

Rzuciłem plecak i w drogę bo czas płynie jak rzeka ....rzeka Mekong ..
Trafiłem na jakiś dziwny festyn a raczej promocje samochodów / tu zaznaczam że jestem zielony jeżeli chodzi o samochody wiem tylko gdzie leje się benzynę :] a więc nie powiem wam jakie to były marki aut / gdzie piękne Tajki wiły się jak kuszący wąż u Adasia i Ewki
Wkoło tych pięknych samochodów , nawet było zabawnie ... ale generalnie to tylko tyle .
Ceny w Udon były dużo niższe niż w Chiang Mai ale wiadomo Udon nie jest wielką atrakcja a jedynie punktem zaczepienia w drodze do Laosu lub Isaanu.
Z Udon łatwo dostać się do Nong Khai a dalej do Laosu czyli do Vientiane 2 godz .
No i stąd także śmiga się na wsch stronę Isaanu w stronę Mekongu Co właśnie czynię ..
Troszkę żałuje że nie zobaczę Park Narodowy Khao Yai i Loei ale cóż wcześniej już wybrałem okolice Mekongu więc może innym razem .

Rano żegnam się z miłymi właścicielami Hoteliku i biorę plecak i tuk tukiem za 30 Baht jadę na dworzec
Dworzec autobusowy był blisko ale plecak miałem dość ciężki i ta gorączka 35 st z rańca nie nie będę stękał że gorąco bo tego właśnie będzie mi bardzo bardzo brakować potem w Polsce !
Dworzec jak dworzec duży ciasny gwarny , wkoło uliczne stragany i ten zapach unoszący się nad moimi nozdrzami hehehe cudowny wspaniały kuszący :] ....
Pan z Tuk Tuka był tak miły że sam zaprowadził mnie do kasy kupiłem bilet o godz 10 mam autobus do Surat Thani .
Więc / sorki Pani od Polskiego mówiła mi ciągle Darek nie zaczynaj zdania od więc ale co tam ... / Mam jeszcze 40 min , wciąż czuje ten kuszący zapach Tajskiego jedzonka ...nie wiedziałem wtedy jeszcze że najlepsze jedzenie jakie zjem w Azji jest właśnie w Isaanie ale o tym potem ...

Gościu z tuk tuka widzi że ze mną coś nie tak chodzę wącham jak piesek wszystkie unoszące się w gorze zapachy ... ale byłem głodny .. pokazuje mi gdzie mają dobre jedzenie idę kupuje Pad Thai – makaron ryżowy podsmażony z krewetkami, jajkiem, warzywami i posypany orzeszkami ziemnymi płacę 35 baht czyli jedyne 3zł 50 gr , razem z kierowcą zjadłem śniadanie
Gadaliśmy razem dość długo potem w dyskusję włączyło się dwóch mnichów sympatyczni tak jak przystało na buddystów .
No tak po śniadanku trzeba wciągnąć jakiegoś browca a więc jeden mały Chang / po tajsku słoń to znaczy Chang nie mylcie z Chiang ! / drugi a tam jeszcze jeden ... a w mordę jeża zegarek mi się zepsuł , stanął . patrzę na komórkę no tak mam tylko 1 minute na autobus biegnę ...odjechał .......~!!
ale , ale widać że jest jeszcze na zakręcie ludzie krzyczą do kierowcy aby się zatrzymał ufffff usłyszał ...
Dziękuję mili ludzie .
Wsiadam jadę do Sakhon Nakhon.....mam jechać jakieś 2 godz cena 65 Baht .
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (37)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
anthem
anthem - 2011-04-06 13:35
No i coś mi się zdaje że nam Neronek przepadł w wirze pracy. Ani zdjęć ani nowych wpisów!!!!
 
 
neronek
Darek Metel
zwiedził 11% świata (22 państwa)
Zasoby: 269 wpisów269 331 komentarzy331 13203 zdjęcia13203 156 plików multimedialnych156