YANGSHUO
I uwierzcie mi to najpiękniejsze miejsce na świecie jakie kiedykolwiek zwiedziłem koniecznie tam zajedźcie
To tak jak trochę polskie Zakopane lata 60 /mnie jeszcze nie było na świecie hehehe/- dużo turystów zagranicznych choć z Polski nikogo oprócz mnie nie było , ale do rzeczy ! ;
W samym centrum tj ulica Xijie jest hotelik Sihai Fandian
/patrz Pascal Chiny2001/.
To naprawdę bardzo dobry hotel za 15Y !!! najtaniej w całych Chinach, spałem w sali 6 osobowej z jednym Japończykiem naprawdę bardzo bardzo czysto!! z łazienką
a co najważniejsze to lokalizacja!!
Same centrum tak jakbym był na Krupówkach wiem wiem zaraz ktoś powie okropnie ,ale to tak jakbym był na Krupówkach w latach 60.
Na drugi dzień wypożyczyłem rower mniej więcej na przeciwko hotelu jest wypożyczalnia za 15Y ca dzień bez kaucji !! pokazać należy tylko paszport i kwit od Hotelu .
A więc wyjechałem zwiedzać miasteczko
No i tu kolejne zdziwienie nigdzie w Chinach nie ma znaków drogowych wszyscy jadą gdzie chcą i jak chcą trąbią na siebie naprawdę trzeba bardzo uważać aby nie wpakować sie w jakiś autobus itp.
Wyjechałem z miasta w strone północną do Baisha Town
Koniecznie kupcie mapkę , ang-chińską!!
Jechałem jakieś 1,5h no i te widoki juz mnie powaliły z nóg niesamowite ale już byłem od tego upału zmęczony wiec usiadłem i kupiłem sobie browarek 2Y 0,65l kukurydziane ! super mniam,
Po pewnym czasie podeszła do mnie Chinka ze zdjęciami spływu po rzece w strone powrotną do Yangshuo uzgodniłem cenę 100Y chcieli 150 Y
Pojechałem za nimi rowerem jakieś 15min od szosy do ich wsi .
Boże gdybyście to widzieli jak oni tam mieszkają bieda straszna
Biegali koło mnie jakbym był jakąś wielką osobistością podali mi coś do zjedzenie trochę się bałem czy aby na pewno mam to zjeść ??
Była to zupa z pszenicy na słodko zupa ok ale ten garnek taki jak na wsi u mojej ciotki dla kur .
Zjadłem 3 łyżki podziękowałem no i poszedłem z nimi nad rzekę usiadłem na tej tratwie zrobionej z bambusa o wymiarach - dł 5m szer 2m w środku tron z bambusa dla MNIE hahaha no i wypłynęliśmy .
Chinka z chińczykiem rodzeństwo .
Małymi wiosłami popychali tratwę
Ludziska jakie tam były widoki to niesamowite tego nie da sie opisac to trzeba zobaczyć !!!
Po 2 h musiałem opuścić tratwę coś mi tam tłumaczyli ale wcale ich nie rozumiałem zostawili mnie na polu ryżowym pokazując że Yangshuo jest tam!!
Wysiadając z rowerem wpadłem w pole ryżowe
Ale jazda cały w błocie po kolana ! no ale trzeba sobie dawać rade więc wsiadłem na rower i jakąś dróżką kierowałem sie naprzód z myślą że trafię do celu .
Trochę oczywiście błądziłem 4h ale nawet dobrze bo jak sie pogubiłem to widziałem dużo ciekawych miejsc np kormorany jakie to piękne ptaki ,jakieś jaszczurki , żmijki
Jaka piękna jest tam roślinność , jak sobie przypomnę całą podroż po Chinach to właśnie tu było NAJ NAJ no ale musze chwilowo kończyć dokończę jutro co jeszcze zwiedzałem i gdzie byłem w Yangshuo......
YANGSHUO-GUILIN-GUIANG.
Witam
W Yangshuo można korzystać z bankomatów karty Visa elektron, potem jak sie okazało także w całych Chinach!!
Przy wymianie pieniędzy należy okazać paszport wypełnić formularz a wymiana tylko w Bank of China lub w luksusowych Hotelach ale nie we wszystkich.
Z telefonu najlepiej korzystać z poczty i tak np; 3min17sek =26,40Y o godz 10 rano a najtaniej to dostać sie do internetu znajduje sie on przy głównej ulicy cena 3Y za 1 h i wtedy ściągnąć sobie www.skype.pl. można gadać do woli!!.
Co warto kupić ..mnóstwo różnych pamiątek malowidła na płótnie wszędzie trzeba sie targować i tak np kupiłem duży obrus z 160Y na 80Y !! i tak było wszędzie a w Pekinie to norma !!! ale o tym później.
no ale trzeba kończyć te opowiastki o najpiękniejszym rejonie Chin
Rano o 9.00 udałem sie do Guilin bilet 13Y 1h20 min
Polecam słownik Polsko -Chiński jedyny dostępny w POLSCE!!!
wyd 1990r dostępny w księgarni intern. tytuł "mały słownik Polsko -Chiński "Tadeusz Jeromin Din Wei