Warto było tam być i pomagać, gdyż wierzę że każde dobro powraca za zdwojoną siłą.
Na pewno powrócę tam z kolejną IV już akcją " Twoje serce dla dzieci z Filipin "
A sama podróż ... .. no cóż było fajnie, ale jednak fajniejsza była radość filipińskich dzieci
Radość z wyremontowanej biblioteki to są rzeczy Wielkie tak Wielkie jak wielkie mamy serca które pozostawiliśmy daleko od Polski ale które na zawsze będą z nami
Uśmiechy małych Filipińczyków są dla mnie bezcenne i piękniejsze od każdej podróży.
Nie ma takiej biedy na świecie aby nie podzielić się z inną biedą i nie wystarczy być najlepszym na świecie trzeba być najlepszym dla świata
Do zobaczenia za rok
Dariusz Metel (Neronek)