O godzinie 11 40 mam samolot do Londynu . Lece British Air wydawało mi się że to solidne dobre linie ale tylko wydawało .
Jedno dobre odprawa przebiegła sprawnie ale nadać bagaż magę dopiero w Londynie .
Z mapą świata 2 metry nie miałem problemów nawet nie musiałem dopłacać za nadbagaż udałem się do pkt oversize ( nad wymiar ) i wszystko było ok .
Pierwsze piwo od 13 grudnia 2018 tak tak to moja przedwakacyjna dieta teraz w końcu wakacje a wiec popuszczam pasa .
Power bank i tu mam świeżą inf nie wolno zabierać do bagażu nadawanego tylko podręczny i uwaga nie więcej niż 160 Wh !!
Wsiadam do samolotu startujemy .
I tu pełne rozczarowanie gdzie ja jestem w British Air czy Ryanair ?
Dwóch starszych Panów Steward rozdaje kawę ciasteczka napoje.
Zadowolony czekam na swoją dolę .
Nagle słyszę kawa tyle ciastko tyle ... What ????
nie dziekuje to nasz LOT jest lepszy .
Przez okienko żegnam się z moja Polską do zobaczenia za miesiąc .