BANGKOK
Po byczeniu się w Phuket poleciałem Air Asią do Bangkoku
W Bangkoku byłem 3 dni i w czwartek 5 marca leciałem do Polski przez cholerną Moskwę.
Kupiłem w Bangkoku Duty Free alkohol Tajską Whisky zapakowali mi bez pytania
W Moskwie wchodząc na strefę bezcłową sprawdzili tylko czy w środku jest paragon !
Potem jak już w Warszawce na lotnisku gdy z plecakiem chciałem wyjść na zewnątrz wyrywkowo pan celnik podszedł do mnie widząc pewnie że jestem opalony pewnie myślał sobie mam go ! wraca pewnie z Kolumbii ma narkotyki albo coś jeszcze gorszego ?
Pyta sie mnie skąd wracam ja mu że z Birmy i Tajlandii no to czy mam coś z typu węże skorpiony itd tym razem nie miałem udało mi się przywieść z Laosu 2 lata temu ale miałem w plecaku :
pieczone robaki , świerszcze , pieczone skorpiony i....portfel z płaszczki uf styki mi zagrały ale dwa razy prześwietlili mi plecak .. i mówią ok .
W Bangkoku w ostatni dzień poszedłem na zakupy
Dodatkowe zakupy bo wcześnie jak przyleciałem do Bangkoku miesiąc temu akurat była sobota .
Czynny był wtedy market Chatu Chak otwarty tylko w soboty i niedziele największy market w Bangkoku .
Ja jednak w ostatnim dniu udałem się do centrum wszedłem do wielkich
hiper marketów jak : World Center Plaza czy Paragon albo Discovery i uciekłem stamtąd Aaa
Jak nie lubię wypasionych Boutique czy jak to zwą
Tam tylko są same małe drogie sklepiki w/g mnie nie warto robić zakupów chyba ze ma się sporo kasy myśli .
Ale że znam już trochę Bangkok w końcu jestem tu 5 raz zaraz za W.C. Plaza jest spory Bazar, warto wpaść ! sporo ciekawych niedrogich pamiątek podróbek itd ...
Jak pisałem miałem problem z swoim hotelem Sawaisde, zapłaciłem im dużo wcześniej 5 miesięcy i to za całość niestety nie mogli w swoi archeo wściekły burdelu znaleźć przelewu wiec musiałem im wtedy przed wyjazdem do Birmy jeszcze raz
zapłacić 2000 Bth
Ale 4 dni po powrocie z Birmy dokonali zwrotu na moje konto
przepraszali mnie ale co pozostało to pozostało ......
O godz 10.20 miałem lot do Moskwy za 140Bht jechałem Mini Vanem na lotnisko tam już czekał na mnie samolot IŁ 96 do którego ....nie za bardzo chciałem wchodzić
Żegnaj Tajlandio - dziękuję : ขอบพระคุณค่ะ czyli : " kop hun "
Kochani zbliża się koniec kolejnej mojej przygody z Azją , Azją do której jak tylko będę mógł , będę wracał !!!
Bo to tu jest to cudowne moje miejsce na świecie
Każdy z nas ma gdzie takie własnie miejsce nie koniecznie aż tak daleko
Kochani mili wspaniali ludzie , wszystko jest warte wydania troszkę więcej kasy ale wspomnień nikt nigdy mi i Wam jak wierze nie odbierze !!
Już dziś mam w planach następny wyjazd choć ten dopiero się skończył marzy mi się tym razem Malezja Singapur i Indonezja bo te kraje jeszcze zostały mi do zwiedzenia w Indochinach wyboru dokonam latem .
Już dziś kupiłem skarbonkę taką puszkę nie otwieraną !!
wrzucał będę codziennie 10zł ! a po roku .... bilecik na samolot pewny !
Cieszę się że luknęliście tutaj do mojego blogu
Ale nie tylko czytajcie i oglądajcie relację moje czy też innych ale zbierzcie siły i oczywiście kasę hahaha i wyruszaj w świat
Jestem pewien że jak wrócicie odpowiecie sobie było BOSKO miał rację ,
.. jadę za rok jeszcze raz !
Bo to co nas trzyma na uwięzi to takie paski paski życia ......
ale strzelił poezja hahaha
Jeszcze raz gorąco wszystkich pozdrawiam !
dziękuję wszystkim za , mile słówka wysłane mi e-mail
i na moim najlepszym forum :
www.travelbit.pl
żegnam się z Wami , moim mottem życiowym
" Kto podróżuje ten dwa razy żyje "
Neronek