Mukdahan
z That Phanom do Mukdahan jest 50 km jechałem niecałą godzinę , i jak wszędzie dotarłem do dworca autobusowego .
Od razu dopadają mnie tuktukowie :] i tu mam dla Was radę , nigdy nie dajcie się nabrać na pierwszą cenę którą proponuje Wam kierowca
Spokojnie weźcie plecak usiądźcie gdzieś chwilkę nie słuchajcie nikogo , i wtedy dopiero ustalcie cenę gdzie chcecie jechać itd ... zawsze ten pierwszy będzie dużo drożej proponował
Właśnie to mnie spotkało dziś : siadam jeszcze nie powiedziałem im gdzie chcę jechać a oni mi że widzą :] , biorę Lonely Planet szukam ... ok wybrałem Hotelik Bantamkasem w centrum , tuktukowiec chce 100 baht wybucham śmiechem mówię że za 100 baht to mogę wrócić do That Phanom :] ok idę do innego mówie mu 40 baht gościu bez mrugnięcia zgadza się jadę ...
Po 15 min jestem pod hotelem ale ale tu nigdzie nie ma że to Bantamkasem Hotel ,ale kierowca się śmieje i mówi mi ze to tu wchodzę w recepcji pytam czy na pewno tutaj ... tak to tu odpowiada mi recepcjonista tylko że nie mają loga hoteliku po angielsku , jedynie w ich ślimaczkach , proszę o wizytówkę nie mają ale widzę że na kluczu do pokoju jest napis : Hotel Bantamkasem no trzeba było tak od razu ....
Płacę 250baht pokój z TV AC WC pokój ten to może nie rewelka ale ujdzie , bardzo sympatyczni właściciele niestety nie mieli mapki Mukdahan ale pokazali gdzie jest pkt inf turystycznej a więc drogę , nie mam żadnej mapki nic nie wiem a miasteczko dość duże ....
W pkt inf Pani bardzo się zdziwiła na mój widok mała panika bo jest problem z mapką ....ale jest ufff tylko szkoda że wszędzie po tajsku , ale dobre i to ...
Za hotelikiem Mekong obok jakieś 200 -300 m od Hotelu ogromna 60m wieża widokowa ale tam pójdę jutro rano , dziś idę na nocny bazar
Słyszałem że to właśnie w Mukdahan na bazarze nocnym można i zasmakować isaanskiego jedzenia
I wiecie co miałem rację nigdzie w Azji nie jadłem tak smacznych potraw jak właśnie tutaj , sam czasami nie wiedziałem co jem a może i lepiej , ale warto było tu trafić !
Oprócz różnych smaków potraw najbardziej podobała mi się kolorystyka tych dań , np ryba z czerwona chili , placki z jakąś zieloną trawą , kiełbasa miała w liściach bananowca , kolorowe owoce kandyzowane ,krewetki w cieście tajskie sajgonki , mrówki z jakimiś madami na liściu bambusa , czy chociażby żywe chrabąszcze które je się na surowo :] co sam zasmakowałem ! no i ta golonka mniaaaammmmmm nie potrzebowałem do niej widelca używałem łyżki ona rozpływała się w ustach to niesamowite jak oni to robią !
Wieczorem czas się gdzieś zabawić wybrałem się do Kingdom Country Club na przeciwko wieży widokowej
Wszystkim miłośnikom głośnej tajskiej rockowej muzy na żywo gorąco polecam knajpa pełna tubylców na dużej scenie jakiś zespół , generalnie fajnie się ubawiłem ludzie sympatyczni mili bawiłem się chyba coś do 3 rano :] wróciłem do hoteliku bez problemów bo miałem prostą drogę :]
Rano ... no co rano ? miałem małego kaca :] a kto by miał ? śmigam na śniadanie kupuje Pad Thai taki makaron z krewetkami , jajkiem najedzony idę promenadą na Mekongiem w kierunku Wieży widokowej .
Wstęp na 60m wieżę 20Baht na dole małe muzeum jadę windą w górę wysiadam ..
uuuuuuuuuuuuuuu super jest po prostu pięknie .
Ogromny Mekong i widok na Laos jak i na miasteczko z szeroką ulicą robi wrażenie .
Jedynie żal jest patrzeć na te zniszczone po ogromnej powodzi pola ryżowe , smutnie to wygląda
Jestem jednak pewien że za rok już te pięknie uformowane pola ryżowe będą wyglądały czarująco zielono :]
Na samej górze znajdują się posągi Budzi każda ostawiona w narożnikach na 4 strony świata .
Głowna przystań nad Mekongiem jest w centrum miasteczka
Jest to miejsce handlu przygranicznego z Laosem dlatego sporu jest tutaj na rynkach Laotańczyków .
To właśnie w Mukdahan kupicie najlepszy jedwab dość drogo ale jakość bardzo dobra
W drodze powrotnej wchodzę do fryzjera płacę 50 baht
Czas już żegnać się z Mukdahan a także z Mekongiem ponieważ Mukdahan to ostatni postój na szlaku Mekongu no cóż szkoda ...